Wróciliśmy z Rzymu napełnieni duchem świętym.

Papież dotknął nas dosłownie. Namaścił nasze dzieło. Odniósł się bezpośrednio do słów naszego podopiecznego mówiącego o pasjach i marzeniach. Słuchając go czuliśmy że jesteśmy w jego i sercu, czuliśmy że mówi o naszym dziele. Nadal jesteśmy pod wrażeniem spotkania w Watykanie i tego co zobaczyliśmy w Rzymie. Większość Panów po raz pierwszy opuściło granice naszego kraju. Dziękujemy Fratello za umożliwienie nam wyjazdu bez wsparcia finansowego nie byłoby możliwe. Jechaliśmy 26 godzin w jedną stronę, przemierzyliśmy wiele kilometrów na piechotę po Rzymie nogi i kręgosłupy czuliśmy boleśnie, ale to nieistotne ale to nieważne. Byliśmy tam i niesieni miłością Ojca Świętego pracujemy codziennie nad zmianą dziękując w modlitwie za jego pontyfikat. http://pl.forher.aleteia.org/articles/franciszek-do-bezdomnych-nigdy-nie-mozecie-przestac-marzyc/